2014-01-21 21:20:42 +0000 2014-01-21 21:20:42 +0000
10
10

Jaka jest różnica między piwem "eksportowym" a zwykłym piwem tego samego browarnika?

Przynajmniej w Wielkiej Brytanii wiele piw jest sprzedawanych w wersji zwykłej i w wersji “eksportowej” (droższej). Na przykład: Carlsberg i Carlsberg ‘Export’. Czy istnieje jakiś powód, dla którego importowane piwo może być dość różne (np. legalność niektórych metod warzenia piwa poza Wielką Brytanią), czy też jest to po prostu puch marketingowy?

Odpowiedzi (3)

7
7
7
2014-01-21 22:00:30 +0000

Właściwie to nic nie znaczy, a przynajmniej prawie nigdy nie oznacza to dwa razy to samo i nie odnosi się do żadnego specyficznego wspólnego stylu czy procesu. Jest to mniej więcej tak samo znaczące, jak fakt, że kilkadziesiąt browarów ma piwo oznaczone jako “Select”.

Na przykład, w przypadku Molson Export, historia głosi, że zostało ono uznane za tak wysokiej jakości, że było “wystarczająco dobre, by wysłać je za granicę” - i, domyślnie, lepsze niż konkurencyjne importowane marki.

Jednym z powszechnych zastosowań jest linia z nieco wyższym ABV (lepiej zachowuje się w wysyłce!) lub dostosowane do przepisów ABC innych jurysdykcji, do których może być wysyłane. Nie ma jednak jednego znaczenia, które byłoby powszechnie zrozumiałe.

3
3
3
2014-01-31 13:00:53 +0000

Kiedy odwiedziłem browar Stella Artois w Leuven (Belgia), powiedzieli nam, że rozprowadzają to samo piwo w dwóch rodzajach butelek. W brązowych butelkach wielokrotnego użytku, po prostu z etykietą do dystrybucji na terenie Belgii (należy pamiętać, że jest to zwykłe piwo, najbardziej pijane w Belgii), a w zielonych, bardziej wyszukanych butelkach z “importowaną” etykietą do dystrybucji na całym świecie.

W Belgii Stella artois jest zwykłym tanim piwem, ale tam, gdzie mieszkam, w Hiszpanii, jest sprzedawane jako importowane piwo specjalne i kosztuje ponad dwukrotnie więcej. Jednak płyn wewnątrz butelek jest taki sam. Jest to więc tylko marketing stragegy.

Facet, który pokazał nam browar był jasny. Podczas gdy ludzie poza Belgią są uprzejmi płacić więcej za butelkę dla fanów, rozprowadzaliby droższe butelki dla fanów.

2
2
2
2015-07-21 03:13:29 +0000

W czasie mojego pobytu w Niemczech, mieliście w zasadzie dwa wspólne wybory piwa dostępnego w miejscowym browarze: Pils i Export. Były one zupełnie inne - Pils było jaśniejsze w kolorze i smaku, Export było ciemniejsze i miało nieco cięższy smak. Były one w tej samej kolorowej szklanej butelce z różnymi etykietami. Są to oczywiście dwa różne piwa. Nazwa nie miała nic wspólnego z tym, czy wyszło ono z kraju, czy nie. Teraz, być może już dawno temu, kiedy po raz pierwszy zostało wyprodukowane, wyeksportowano je gdzieś do innych ludzi, nie wiem. Moja piwna wiedza nie jest aż tak imponująca, więc przekazałem to, czego doświadczyłem.