Piwo może sprawić, że przybierzesz na wadze na trzy sposoby, ale nie będziesz się nim zajmować!
Pierwszym jest alkohol, który jest produktem ubocznym fermentacji skrobi przez drożdże. Skrobia jest węglowodanem i ma własną jakość odżywczą, w tym energetyczną. Jej energia jest przekazywana do alkoholu.
Jeśli energia, którą niesie, nie jest wykorzystywana przez podstawowy metabolizm lub aktywność fizyczną, będzie magazynowana. To właśnie dlatego nie patologiczny pijak nabiera tłuszczu. Ale regularne picie może prowadzić do patologicznego picia, nawet jeśli nigdy nie pijesz i nie robisz nadmiaru.
Sekunda to słód zbożowy (składnik piwa) i sama niefermentowana skrobia : pierwsza to pokarm (bydło), a druga to węglowodany : są szczególnie przydatne do przechowywania, gdy nie są używane.
Trzecia to estrogen. Chmiel, roślina aromatyczna i konserwatywna stosowana w produkcji piwa, posiada fitoestrogen, który ma taki sam wpływ na organizm ludzki jak hormon żeński. Jednym z efektów działania estrogenu jest modyfikacja przechowywania tłuszczu (wiele kobiet skarży się na zmianę masy ciała pod wpływem tabletek antykoncepcyjnych), zarówno dla rozwijania charakteru seksualnego (kobiety są jedynymi naczelnymi z trwałymi piersiami), jak i przechowywania tłuszczu w przypadku głodu w czasie ciąży. Już się domyślałaś, dlaczego zadzieranie z hormonalnymi stawkami w twoim organizmie nie wchodzi w grę.
Zdecydowanie polecam poszukiwanie pomocy w przybieraniu na wadze u wyszkolonego personelu medycznego, lub przynajmniej w wyspecjalizowanym serwisie Stack Exchange. Zmiana nawyków żywieniowych może być o wiele bardziej efektywna i mniej niebezpieczna.
Zasadniczo, musisz jeść i brink więcej niż spala się twoje ciało, jednocześnie czyniąc odpowiednią ilość ćwiczeń fizycznych, aby zyskać mięśnie, jak również tłuszcz ciała. Odżywianie piwem nie pasuje do rodzaju pożywienia, którego będziesz szukał.
Źródła: Wikipedia, francuskie strony internetowe poświęcone świadomości medycznej oraz moje osobiste doświadczenia jako cellarza piwnego.