Może to być czerwone, białe, a nawet musujące wino (takie jak “Crémant” , tańsze od szampana, białego lub różowego). Wybór będzie miał wpływ na smak zupy, więc lepiej jest wiedzieć, czy osoby, którym zamierzasz podać zupę będą lubić ten rodzaj wina. Nie ma najlepszego wina, jest takie, które podoba się Twoim gościom :) Możesz wtedy odpowiednio przygotować zupę i dostosować rodzaj wina/ truskawki/składniki, których używasz (cytryna ? mięta ? cynamon ?…)
Gorzkie truskawki, słodsze wino to rodzaj dobrej zasady AFAIK.
Jeśli nie używasz wina, to mam naprawdę dobre doświadczenia z kremem z czarnym prądem (6/8°). Pochodzi on z Burgundii/Francji. Daje bardziej słodką, i nieco gęstszą zupę. Może być używana sama, lub mieszana (40% do 60% lub +/-) z czerwonym winem.
Pinot noir jest moim ulubionym, ale @Ken już dał ci kilka dobrych rad dotyczących win (Muscat, Chardonnay, Pinot, Asti , Gamay. …) więc skupię się na jeśli mój przepis może być poprawiony w jakiś sposób część twojego pytania.
Zrobiłem zupy z kilkoma świeżo ciętymi liśćmi mięty w nim (czuje się wtedy naprawdę odświeżający). Ty możesz także dodawać cinnamon, lub vanilla, lub ginger w winie gdy ty grzejesz je (ale polecam nie używać jakaś dwa one jednocześnie i mieszać).
Malutki sok z cytryny (niektóre krople) nad truskawkami także dodaje niektóre odświeżającego smaku.
Zamiast chleba tostowego, dobre są też małe kostki chleba cynamonowego (ale wtedy nie ma cynamonu w winie podczas podgrzewania, w przeciwnym razie jest go za dużo).
Bez truskawek? Każdy owoc, taki jak maliny, brzoskwinie czy wiśnie też może to zrobić…