W przeciwieństwie do innych, powiem nie , przynajmniej jeśli masz zamiar mieć jakąś rozsądną definicję słowa “wino”. Owoce, które nie będą produkować żadnych fermentujących soków, po prostu nie będą działać. Jeśli musisz traktować owoce w taki sposób, aby zamienić skrobię na cukier do fermentacji, czy naprawdę możesz nazwać ten produkt “winem”, nawet w luźnym znaczeniu tego słowa?
Będziesz miał trudności z produkcją wina z awokado lub bakłażanów, na przykład… Nawet limonki są tak ubogie w cukier i tak kwaśne, że nawet po zneutralizowaniu jakiegoś kwasu będziesz musiał dodać kiść cukru, aby mieć cokolwiek do sfermentowania… w tym przypadku naprawdę robisz smakowe kilju, a nie wino.
A jeśli chcesz uzyskać techniczne informacje o owocach, to “wszystkie owoce” to właściwie bardzo szeroka kategoria . Orzechy brazylijskie, klucze klonowe , a nawet nasiona marchwi są pełnoprawnymi owocami, z których będzie bardzo trudno lub nie da się wydobyć fermentującego soku.
Oczywiście, prawdopodobnie można by użyć koji , aby najpierw uświęcić swoją pierwotną bazę i wyprodukować coś w rodzaju sake, ale pomimo potocznego błędnego określenia “wino ryżowe”, jeśli masz zamiar nazwać to winem, to możesz to zrobić z prawie wszystkim: po co ograniczać się do owoców? W takim razie jest jeszcze jedna różnica z kvass lub nawet kumis . Czy piwo jest teraz winem?
Jest to całkowicie dyskwalifikujące całe klasy toksycznych owoców, z których można wyprodukować coś technicznie alkoholowego, ale zdecydowanie nie nadającego się do picia, np. belladonna i inne toksyczne nocniki, banery , itd.