2018-09-02 03:31:46 +0000 2018-09-02 03:31:46 +0000
1
1

Liquor before beer never fear

Powszechne powiedzenie “piwo przed piwem nigdy nie jest chore, a likier przed piwem nie ma strachu” zawsze skłaniało mnie do zastanowienia, dlaczego tak jest? Co kryje się za tym nauka?

Odpowiedzi (2)

6
6
6
2018-09-07 20:07:26 +0000

Nigdy nie słyszałem o tym powiedzeniu (nie jestem rodowitym Anglikiem), ale zabawne jest to, że w języku niderlandzkim jest podobne powiedzenie, z wyjątkiem wina zamiast trunku i na odwrót: “wijn na bier jest plezier, bier na wijn jest venijn”. Z grubsza przekłada się to na “wino za piwem to zabawa, piwo za winem to trucizna”. Czytałem kiedyś wywiad z toksykologiem na ten temat i według niego kolejność, w jakiej piłeś, nie robiła żadnej różnicy. Jedno z wyjaśnień, które słyszałem, brzmiało, że w dawnych czasach piwo było napojem biednych ludzi, podczas gdy wyższa klasa piła wino. Jeśli więc przechodziłeś od piwa do wina, awansowałeś w społeczeństwie, a na odwrót oznaczało to, że stawałeś się uboższy. Tak więc, tak naprawdę nie jest to odpowiedź na twoje pytanie, ale może istnieć podobne, nie do końca związane z alkoholem wyjaśnienie tego wyrażenia.

3
3
3
2018-09-02 15:00:08 +0000

Podejrzewam, że nie kryje się za tym żadna nauka i że powiedzenie to jest czymś podobnym do opowieści starej żony, czymś często opowiadanym na nowo, ale tak naprawdę nie naukowo dokładnym.

Może się zdarzyć, że ludzie, którzy zaczynają od piwa, a kończą na trunku, czasami chorują, ponieważ wyluzują się z brzęczeniem piwa i zaczynają pić alkohol zbyt szybko. Nie ma jednak powodu, dla którego kolejność tych dwóch alkoholi musi mieć taki skutek, jeśli ludzie piją umiarkowaną ilość alkoholu.

I odwrotnie, jeśli skończą z piwem, tempo spożywania alkoholu spada, co oznacza mniejsze prawdopodobieństwo zachorowania. Ale nadal **_mogą zachorować.

W moim doświadczeniu, kiedy byłam młodą pijaczką, było wiele takich powiedzeń. Zazwyczaj tylko rzeczy, które ludzie mówili, brzmiały zabawnie, a nie prawdziwe ostrzeżenia.