2014-04-30 01:08:37 +0000 2014-04-30 01:08:37 +0000
7
7

Czy niektóre piwa są "zbyt chmielowe"?

Piwa chmielowe wydają się być w tej chwili modne.

Wydaje się, że niektórzy piwowarzysze starają się produkować piwo wyłącznie po to, by było jak najbardziej chmielowe, bez względu na inne smaki i cechy charakterystyczne.

Czy można powiedzieć, że niektóre piwa są po prostu “zbyt chmielowe” w pewnym obiektywnym stopniu? Powiedziałbym, że New Zealand’s Boundry Road Mumbo Jumbo IPA pasuje do tej kategorii.

Odpowiedzi (9)

6
6
6
2014-04-30 14:19:58 +0000

International bittering units (IBU) mierzą goryczkę różnych stylów piwa. Jednostki IPA mają szeroki zakres i są zazwyczaj wyższe w skali. Jeśli możesz znaleźć IBU piwa, którego chcesz spróbować (na Untappd, na butelce lub w niektórych barach, które udostępniają te informacje), możesz porównać je z innymi piwami, które lubisz określać, czy nie są zbyt gorzkie dla Twojego gustu.

Spróbowałem kilku piw, które są daleko poza skalą IBU, z którą się połączyłem, ale nadal subiektywnie można powiedzieć, że te piwa są “zbyt chmielowe”. To kwestia smaku, którą porównałbym do stwierdzenia, że niektóre potrawy są “zbyt pikantne”. Niektórzy ludzie mogą po prostu raz spróbować tych nowatorskich piw, a inni mogą naprawdę nabrać do nich gustu.

4
4
4
2014-05-01 13:37:07 +0000

Mam wrażenie, że jest to pytanie dość oparte na opinii, zwłaszcza że IPA są teraz tak “w”. Ignorując smak chmielowy, który różni się od goryczy (drogi Bob, że mit musi umrzeć), istnieje granica, jak wiele goryczy my ludzie mogą rzeczywiście postrzegać. Po około 100 jednostkach IBU język nie jest w stanie powiedzieć, że jest ich więcej. Teraz jakość goryczy postrzegamy inaczej.

Gorycz w piwie jest więc dostarczana przede wszystkim poprzez dodanie chmielu i gotowanie go przez długi czas. Długość czasu i pH brzeczki wpływa na reakcję chemiczną zwaną “izomeryzacją”, która jest procesem, w wyniku którego kwasy alfa w olejach chmielowych stają się kwasami izo-alfa, które pozostają stabilnie w roztworze i sprawiają, że piwo ma gorzki smak.

Podobnie są kwasy beta. Generalnie są one w stosunku 1:1 z kwasami alfa, ale czasami są one mniej lub bardziej zależne od rodzaju chmielu.

Kwasy beta to chemicznie Lupulony, a Kwasy Alfa to Humulony. Zidentyfikowaliśmy również 3 rodzaje każdego z nich: Bez prefiksu, Co- i Ad-. Większość domowych opakowań chmielu wymienia całkowity % kwasów alfa, a następnie % tych kwasów, które są Cohumulone. Ale proste IBU nie biorą, których kwasów użyto, aby dostać się do tej liczby.

Humulone jest uważany za dający najlepszą, najbardziej gładką, najprzyjemniejszą goryczkę. Cohumulone może być dość ścierny, a gorycz może wydawać się bardziej szorstka lub cierpka… lub po prostu bardziej gorzka, nawet przy tych samych jednostkach IBU. Beta kwasy są również uważane za “szorstką” gorycz, ale przede wszystkim wytwarzają gorycz poprzez utlenianie i mogą pomóc w długoterminowej stabilności na półce.

Nie wiem, co to wszystko naprawdę pomaga w odpowiedzi, ale myślę, że główne punkty są takie, że nie można spróbować po 100 IBU, ale są cechy goryczy, które mogą sprawić, że niektóre piwa są bardziej agresywne niż inne. I ostatnia sprawa: chmielowy smak i aromat nie powodują, że piwo jest gorzkie. Jeśli chmiel został zagotowany na tyle, że rzeczywiście robi piwo tak gorzkie… nie smakuje ci chmiel. Możesz mieć piwo chmielowe, które jest gładkie i wcale nie gorzkie przez selekcję chmielu, selekcję drożdży, chmiel na sucho, a nie przez gotowanie chmielu bardzo mocno. Można też zrobić piwo bardziej gorzkie poprzez selekcję drożdży i niektórych ziaren. Można też zrobić Ruinację lub Palate Wrecker, ale chodzi o to, że chmielowość i goryczka to nie to samo.

2
2
2
2014-04-30 01:45:03 +0000

Jak mówi stare powiedzenie: “Nie ma mowy o smaku”. Więc, obiektywnie rzecz biorąc, nie, nie ma czegoś takiego jak zbyt chmielowy, o ile niektórzy je lubią. Z pewnością istnieją piwa tak gorzkie, że mają bardzo ograniczoną atrakcyjność i mogą całkowicie zagłuszać inne smaki, co sprawia, że nie tylko samo piwo jest pokazem jednej nutki, ale także eliminuje smak z wszystkiego, co jesz lub pijesz w bliskiej odległości. Przykładem tego jest Stone’s Ruination.

Tak więc, choć wielu z nich nie ciągnie do “bomb chmielowych”, które wydają się być coraz większe i większe przez cały czas, fakt, że istnieje rynek, który je wspiera, wskazywałby na to, że w rzeczywistości nie są one “zbyt chmielowe”.

2
2
2
2014-05-14 11:40:12 +0000

Jeśli chodzi o goryczkę i chmiel, to w 3 etapach procesu, w których chmiel jest na ogół dodawany, tylko końcowy etap daje wyraźny chmiel (w przeciwieństwie do goryczy), ponieważ chmiel nie jest w mieszance wystarczająco długi, aby ciepło rozkładało oleje i smak.

Powodem, dla którego używa się tak wielu rodzajów chmielu, w różnych stężeniach, na różnych etapach produkcji piwa, jest fakt, że ludzie są różni.

  • Uwielbiam piwo chmielowe. Hoppier tym lepszy (przynajmniej w miesiącach letnich)
  • Moja żona ich nienawidzi.

Tak naprawdę odpowiedź na Twoje pytanie brzmi Nie - niektóre piwa nie są zbyt chmielowe; są po prostu zbyt chmielowe dla Ciebie.

1
1
1
2014-05-18 22:52:24 +0000

Moim zdaniem, nie ma czegoś takiego jak zbyt hoppy. Piwa takie jak Heady Topper mają niewiarygodną ilość chmielu, a mimo to nadają się do picia.

Jednak niektóre z nich mają słabą równowagę między słodem a chmielem, a co za tym idzie, mają zawyżony profil nadziei. Piwa te pachną i smakują jak trawa i nie nadają się zbytnio do picia.

1
1
1
2014-06-04 18:17:03 +0000

Odpowiedź brzmi: nie, nie ma obiektywnego pomiaru “zbyt chmielowego”. To jest całkowicie preferencyjne. Można by jednak stwierdzić, że piwo jest zbyt chmielowe, by pasowało do danego stylu, np. berlińczyk Weisse z goryczką 70 IBU zostałby uznany za niezrównoważony dla danego stylu i zajmowałby jego własną kategorię eksperymentalną.

1
1
1
2014-05-29 15:56:37 +0000

W miarę jak coraz więcej firm/przedsiębiorstw wchodzi na rynek piwa rzemieślniczego, myślę, że jest to jeden z najbardziej oczywistych sposobów ich wyróżniania się, dlatego też uważam, że piwo, które widzicie, służy wyłącznie do celów marketingowych, jest bardzo chmielowe i/lub gorzkie. Przypomina to różne firmy produkujące ostre sosy, które starają się zyskać sławę robiąc najgorętszy sos, niekoniecznie taki, który najlepiej uzupełnia jedzenie. W obu przypadkach konsument będzie miał niezapomniane doświadczenie, zapamięta nazwę i ewentualnie powie znajomemu.

0
0
0
2014-05-29 13:59:21 +0000

Odpowiedź jest subiektywna. Wiele osób odwołuje się w swoich odpowiedziach do IBU. IBU są słabym przybliżeniem, dają tylko pewien pomysł.

Spróbuj samemu piwa! Uwielbiam goryczkę i wierzę, że browarnicy powinni zawsze przesuwać granicę każdego smaku w pogoni za ekscytującym, smacznym piwem. Jednak jak w przypadku wszystkiego jest to kwestia równowagi. Niektóre smaki wzajemnie się uzupełniają, inne nie. Dowiedz się, co lubisz, podziel się z nami.

Odpowiedź: The GastroGraph Team

-1
-1
-1
2014-04-30 19:03:19 +0000

Miałem piwa, które były poniżej 100 IPU, które były zbyt chmielowe i 100+ IPU, które były bardzo dobre. Kwestia smaku dla pijącego.