Czy to dziwne, że lubię moje czerwone wina lekko schłodzone?
Czy to dziwne, że lubię moje czerwone wina lekko schłodzone? A może to normalne? Ciągle słyszę, że powinniśmy pić czerwone w “temperaturze pokojowej”.
Czy to dziwne, że lubię moje czerwone wina lekko schłodzone? A może to normalne? Ciągle słyszę, że powinniśmy pić czerwone w “temperaturze pokojowej”.
Nie, to nie jest dziwne. W sytuacjach towarzyskich, takich jak organizacja imprezy, należy serwować wino w zalecanych temperaturach tylko po to, aby spełnić oczekiwania gości. Jeśli mówisz tylko o sobie, to powinieneś pić je w takiej temperaturze, jaką uważasz za najprzyjemniejszą.
Wokół wina jest o wiele za dużo bzdur, gdzie postrzegana jakość zbytnio zależy od projektu etykiety , ceny , oraz reputacji , a bardzo niewiele zależy od samego płynu. Nie bez powodu konkursy winiarskie nie są degustacją ślepą, ponieważ kilka razy tak robiły, uznane “najlepsze” nie robiły tego dobrze. Kalifornijski przemysł winiarski wybuchł na scenie międzynarodowej z powodu niesławnego wyroku paryskiego , który został zrobiony w ciemno (przynajmniej jedna z francuskich sędzi była tak oburzona, że wina kalifornijskie wygrały, że zażądała swojego głosowania z powrotem za wina, na których sami zebrali wiele pochwał). W przepysznej ironii, w degustacjach w ciemno Two Buck Chuck “ wziął podwójne złote medale w degustacjach w ciemno nad "najlepszymi” kalifornijskimi winami, co doprowadziło do tego, że niektórzy kalifornijscy winiarze płakali nad wynikami tak jak Francuzi 25 lat wcześniej.
Pij to, co lubisz serwować, jakkolwiek lubisz to najlepiej, bo czyż nie o to w tym wszystkim chodzi?